Przewrotność ludzkiego życia

 


Opowieści drogi żelaznej - Tomasz Niedziela

Dziękuję autorowi za możliwość przeczytania tej książki.

To moje pierwsze spotkanie z piórem autora i byłam ciekawa, co kryję się w tych opowieściach.
Tak jak Marian Żelazny, również przyciągam ludzi, którzy lubią sobie porozmawiać. U mnie szczególnie są to rozmówcy tacy w wieku 70/80+ .
To są wręcz kopalnie wiedzy i historii. Nie raz naprawdę bardzo fajnie się ich słucha.
Jak dowiadujemy się z opisu, to historia, gdzie ludzie dużo więcej i chętniej ze sobą rozmawiali, niż jak to ma miejsce obecnie.
Czasami to nawet smutne, że ludzie stracili tą otwartość w stosunku do innych.
Wracając do książki, to daje nam ona dużo przestróg i wynika z niej wiele płęt. Opowieści, które nie tylko pokazują okrutną prawdę, ale też to, że nie każda z nich kończy się HAPPY END'EM.
Niestety, ale prawdą jest to, że życie zawsze pokazuje nam swoje ciemne strony.
W niektórych przypadkach aż chciałoby się powiedzieć, że karma dopadnie każdego.
Każdy przystanek wspominanego miejsca, ma swoją historię i architekturę. To było fajnym przerywnikiem między opowiadaniami, a poznaniem kolejnych postaci. Jeśli się nie pomyliłam, to razem z Marianem było ich dziewięcioro. Oczywiście było też wiele innych wspomnianych w ich historiach.
Mamy tutaj poruszonych wiele tematów. Są to np jasne i ciemne strony świata filmu, aktorstwa, oraz reżyserów. Nie omija to również kręgów innych artystów czy też powiedzmy malarzy. Zdobywanie wielu korzyści poprzez tzn "łóżko", świat przestępczy, walki i wyścigi. Nieruchomości, wiele nieudanych związków, prostytucja...itd.
Możemy odebrać tu wiele cennych lekcji z życia. Między innymi takich jak ta, że pazerność nie popłaca, oraz, że miłość to nie zabawa.
Osoby dwulicowe i pruderyjne, wcześniej czy później dostaną od życia kopniaka. Jest też tego wiele, wiele więcej.
Tego dowiecie się już czytając tę książkę.
Dłuższą chwilę zajęło mi przeczytanie tej historii. Zdecydowanie nie jest to lektura do czytania przed snem. Wszelkie zmysły są tu nastawione na pełne skupienie. Mamy też tutaj pełen wachlarz emocji, od napięcia poprzez smutek. Nie mniej, trafiały się również radosne fragmenty.
Czy polecam?
Oczywiście. To książka dla wszystkich tych czytelników, którzy chwytają się nie tylko za te historie z happy endem.
Moja ocena 9/10

Cytaty z książki:
"Przyznam się, że byłem pierwowzorem osobników określanych mianem "yuupie" w kraju, w którym nigdy żadnego "yuppiego" nie było."

"Nie marudź, jak przegrasz, że znalazł się ktoś lepszy od ciebie. Masz szansę się odegrać, nikt nie odmówi ci drugiej (i klika kolejnych) szansy. Walcz, nie poddawaj się. Więcej rad nie będzie, to nie przedszkole. Tu każdy chce wygrać, tu nie ma litości. Nie chcesz walczyć, to usuń się i zrób miejsce innym."

"Niektórzy mówią, że kolejne zwycięstwa smakują lepiej, inni zaś uważają, że tylko pierwsze zwycięstwo jest coś warte. Kolejne to albo łatwizna, albo jego smak nie jest już tak piękny jak onegaj. Nie wszyscy podejmują wyzwanie, część próbuje, szczególnie tuż po przegranej, ale większość odpuszcza."

"Ciekawe historie prawie zawsze są smutne"

"Gdyby wszystko przychodziło łatwo, przestalibyśmy to docenić."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Technologia, czy wolność?

Jak cienka jest granica między snem, a jawą?

[Reklama] Wrona z Madenfal