Każdy z nas ma w sobie pierwiastek zła
#współpracarecenzecka #videograf
Abyss- Łukasz Szuster
Dziękuję wydawnictwu Videograf za możliwość przeczytania tej książki.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autora.
Powiem szczerze, że bardzo spodobał mi się jego styl.
Po przeczytaniu prologu sądziłam, że będzie to zupełna inna historia. Ten sen z diabłem, bardzo mnie zmylił.
Historia Tomka pokazuje, że prawda zawsze ujrzy światło dzienne, nawet jeśli miałoby to zająć dwadzieścia lat.
Historia skupia się głównie na latach 90'.
Ten czas znam tyle co z kart podręcznika historii oraz opowieści ludzi w średnim, czy też sędziwym wieku.
Powiem szczerze, że nie w sposób oderwać się od tej książki. A pomyśleć, że pierwszy rozdział zaczął się od dzieciaków. Takich, jakimi był każdy z nas. Był to czas przygód, zabaw, czy też wagarów.
Akcja rozgrywa się spokojnie, do czasu... W pewnym fragmencie następuje zryw i leci jak górska kolejka.
Wątek kryminalny w który wplątał się główny bohater sprawił, że się na początku lekko zagubiłam w uczuciach.
Każdy dział w książce jest w fajny sposób oddzielony i zaczyna się od pierwszego rozdziału.
Epilog był zaskakujący oraz idealnie dopełniał całość. Czułam się tak, jakbym czytała pamiętnik, oraz jednocześnie słuchała szczerego wyznania bohatera.
Teraz przynajmniej rozumiem tytuł. Z takim określeniem spotkałam się po raz pierwszy. Abyss = otchłań. To idealnie pasuje do całości. Niektóre osoby są właśnie taką otchłanią. Nie wypuszczą człowieka ze swoich szponów, aż do momentu kiedy niepostrzeżenie nas nie zniszczą. Największą bestią najczęściej okazuje się człowiek.
Najbardziej do przeczytania tej książki zmotywowował mnie wspomniany Śląsk.
Dzięki kabaretowi KMP, polubiłam tę gwarę. Ona też w kilku słowach pojawiała się w tej historii.
Np. "na grubie".
Jak Ślązacy, to i oczywiście są kopalnie.
Książka skłonia do głębszych refleksji.
Poruszone są tu tematy, takie jak: kruchość psychiki, traumy, czy też wielka skala wyobraźni.
Dla starszych czytelników, tak sądzę..., że mogą być systematyką wędrówki.
Z przyjemnością sięgnę po inne książki tego autora.
Moja ocena 9/10
Cytaty z książki:
" Tylko nogi mam wolne, abym mógł iść za nim w mrok. Głębiej i głębiej. Powłóczę nimi, stopa za stopą. To jedyna oznaka, że jeszcze żyję. Ten marsz w ciemność trzyma mnie przy życiu. Czy nie jest to metafora czegoś większego niż my sami?"
"Pewnych rzeczy umysł człowieka nie ogarnie, póki nie przyjdzie mu samemu przeżyć coś podobnego. "
"Poczułem się w obowiązku, aby odezwać się pierwszy, a nade wszystko powiedzieć coś, co należało, a nie coś, w co wierzyłem. Powoli zaczynałem rozumieć, że w świecie dorosłych słowa bardzo często stają się przeciwieństwem naszych myśli. Te z kolei równie często nie mają za wiele wspólnego z czynami."
"W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy wszystko dookoła, nawet sprawy dla nas fundamentalne, wydają się już mniej ważne. Szczególnie kiedy patrzymy na swoją przeszłość, obecne życie i znów wracamy do przeszłości, ale analizujemy ją w zupełnie inny sposób, niż robiliśmy to do tej pory. Kiedy wiemy, że nic nie jest już takie samo, i nigdy nie będzie."

Komentarze
Prześlij komentarz