Aaaapokaaalipsaaa...!!!
Orzeł biały 2 - Marcin Sergiusz Przybyłek
Dziękuję wydawnictwu WarBook za możliwość przeczytania tej książki.
Tę część przeczytałam zdecydowanie sprawniej. W pewnym momencie, nie wiem kiedy i jak mnie tak pochłonęła....
Powiem szczerze, że w tej części częściej się śmiałam. Odkryje przed wami, że jest w niej trochę polityki.
Autor przestawił też opinię na temat pewnych postaci. Ze względu na obecnie napięte relacje z kilkoma krajami, nie wspomnę o których osobach tutaj mowa.
Nie chcę wywołać niepotrzebnej burzy, a taka z całą pewnością mogłaby powstać.
Okazuje się, że Ork też może się zakochać i to w... człowieku. Tak jak to było w sadze "Zmierzch", pozwólcie, że zacytuję:
" Lew zakochał się w jagnięciu".
Relacja Justyny i Dżedaja troszkę przypominała mi Hulka i Nataszę Romanov.
Tak jak w poprzedniej części został wprowadzony akcent językowy. Tym razem jest to język rosyjski. Mamy też tutaj zdecydowanie więcej wątków. Kilka, które teraz siedzą mi w głowie to np. Małżeństwo Orków i ich typowe ludzkie zachowanie. On ogląda mecz, a ona nie może się doprosić, aby pomógł przenieść weki. Podobnie jak śpiewane pieśni, czy też wojsko Orczyc i wiele innych.
Prawdziwa też sprawa, że można się zakochać mimo tych realiów.
Przykładem są Runa i Kata.
Historia tego, jak ciężko jest wychować dziecko, aby się w przyszłości nie stoczyło na dno. A'propo tego tematu... To ciągle mnie ogarnia śmiech z tego powodu jak wojskowy Samuel załatwił tych gangsterów.
Prawie zawsze jak coś czytam, to widzę podobieństwa z innych książek, czy też filmów. Podczas tej lektury również mam takie spostrzeżenia. Nie mówię tylko o tych o których wcześniej wspomniałam. Co mi wpadło w oko? Tak np. Centrum dowodzenia Orków i trylogia "Niezgodna", a dokładniej jej trzecia część.
Drugi przykład, to połączenie umysłów Schmidt'a z Ixim, to jak w książce "Intruz" - Melanie i Wanda.
Nie można też zapomnieć o moim ulubionym stylu w literaturze.
Mianowicie, to zwracanie się autora do czytelnika.
"Trzeba w tym momencie wyjaśnić czytelnikowi...", "W tym momencie statystyczny czytelnik", " W tym miejscu, jak zapewniają historycy ", "No dobrze, to taki historyczny żarcik", czy też "Zanim odpowiemy o jego losach".
Czy polecam?
Oczywiście, ta część również jest pełna humoru, ironii i sarkazmu. Gwarantuje, że są elementy, które was zaskoczą.
Nie mogę się już doczekać trzeciej części.
Uwaga, dla przyszłych czytelników! Do tych, co nie preferują przekleństw. Jest ich tu całe multum i to nie tylko po polsku, ale i po rosyjsku.
Moja ocena 10/10
Cytaty z książki:
" - Za trzy minuty będziemy nad strefą zrzutu - oświadczył Horst.
- Ja jebię - mruknął Mateo. - Dowódco, wiemy, w co się pakujemy?
- Takie jest życie, Szwajcar -odparł Piekielnik - że nigdy nie wiesz.
- Choćbyś przeżył milion różnych sytuacji - odezwała się Matka - i wiedział potem, jak na podobne zareagować...
- Zawsze dorwie cię milion pierwsza - dokończył Piekielnik ich ulubione powiedzenie.
- Przygotuj się na nieznane. - Matka uśmiechnęła się zza swojej szybki.
- Ja pierdolę - sapnął znów Mateo.
- Co ten młody taki podenerwowany? - zdziwiła się porucznik.
- Miesiączkę będziesz miał? - spytał dowódca.
- No nie, kurwa, czy tylko ja tutaj myślę?"
"- No to pięknie...
- Co no to pięknie"? - spytała Anna. - Co „no to pięknie"? Masz jaja, żeby mi powiedzieć prosto w oczy, co myślisz, czy będziesz się z tym nosił, aż ci zgnije w środku? Perunie, jak ja nienawidzę ludzi, którzy nie mówią, co czują, tylko tak z tym chodzą, milczą, a potem pewnego dnia dowiadujesz się, że jesteś zdzirą, tylko zapomniał ci o tym powie...
- Jesteś zdzirą - przerwał jej Mardok, patrząc zawzięcie w blat.
Anie zatkało.
- Przepraszam, ale ta ksywka jest zajęta - stwierdziła Frenkiel, starając się rozładować napięcie, lecz już było za późno."
Komentarze
Prześlij komentarz