Każdy zasługuje na miłość
#współpracareklamowa #wspołpracarecenzecka
#brats #katarzynaszeligowska #hej,misty!
Hej, Misty! - Katarzyna Szeligowska
Dziękuję wydawnictwu Videograf/Brats za możliwość przeczytania tej książki.
Też tak czasami macie, że im bardziej podoba się Wam dana książka, tym trudniej jest to wyrazić?
Ja tak właśnie miałem przy tej...
Bardzo szybko ją przeczytałam i miałam pewne myśli. A teraz? Pustka...
To moje drugie spotkanie z piórem autorki.
Muszę przyznać, że w tej historii zakochałam się jeszcze bardziej.
Pełna emocji, zawirowań i subtelności. Historia napisana w stylu pamiętnika (miejsce i godzina)
Idzie ona dwutorowo. Korepetycje, jazda na rowerze, muzyka i nie tylko...
Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów. Każdy coś wnosi do całości i ciężko wybrać tylko jednego z ich. Bracia Ostrowscy przypominali mi Braci Jonas, też tacy różni. A Misty (Milena), Dalia, Paula to trochę jak dziewczyny z serii "Pamiętniki wampirów". (Elena, Bonnie i Caroline)
Spodobało mi się wspomnienie filmu "Grease". To już jest klasyk.
Autorka zaserwowała mam dawkę szoku, począwszy od 350 strony. Aż się przez parę chwil zawiesiłam... Historia o mały włos nie zakończyła się tragedią.
Pisarka porusza wiele tematów takich jak; zawód miłosny, pierwsza miłość, używki, różnica wieku ( krótki temat). Oprócz tego, jest to lektura dla czytelników minimum 16 lat. (Podkreślam to, bo w jednym miejscu ktoś oznaczył książkę, jako tę dla dzieci)
Czy polecam?
Oczywiście!!!
Historia, która skłania do refleksji, ale też pozwala nam spojrzeć inaczej na pewne sprawy.
Moja ocena 10/10
Cytaty z książki:
"Myślę, że zależy od podejścia. Jeśli chcesz się czegoś uczyć, to jest łatwiej, niż uczenie się na siłę, bo musisz."
"- Wychodzicie gdzieś? - zapytał uprzejmie.
- Jedziemy do Kórnika. I nie jedz lodów z pudełka, tylko wyłóż sobie na talerz.
- Po co brudzić talerz, skoro mam zamiar opierdolić to wszystko? - rzucił Jacek z rozbawieniem."
"Jeśli nie chcesz, to tylko znaczy, że jeszcze nie wiesz, że chcesz. A jeśli rzeczywiście nie chcesz, to w ciągu najbliższych kilku dni sprawię, że zmienisz zdanie."
"Poczuła się dziwnie, ale było to bardzo przyjemne uczucie. Takie jakiego nie doświadczyła nigdy wcześniej, coś na kształt mieszanki ekscytacji, oczekiwania, nadziei i poczucia niewysłowionego szczęścia."
"- Jak tam, laski? Idziecie na plażę? - zapytał Jacek, wchodząc bez zaproszenia.
- Idziemy, idziemy, adoptowany synu Makłowicza i Geslerowej - odpowiedziała Dalia i wybuchła śmiechem."
" - Rozumiecie, że to nigdy by się nie wydarzyło, gdybyśmy nie poszły na wagary?!
- O! Widzicie?! A wy nie chciałyście! I czyja to zasługa? No czyja? Cioci Dalci! - śmiała się Dalia.
- Gdybym nie wracała do domu wcześniej, nie spotkałabym Antka, a jakbym nie poznała Antka, to też nie poznałabym Stacha.
- No. I jakbyś nie zawaliła chemii, to nie spotykałabyś się z nim - uzupełniła Paula.
- No tak! - wykrzyknęła Dalia. Bo przecież połączyła was chemia! Dosłownie i w przenośni!
Misty westchnęła i znów rzuciła się na poduszkę."
Komentarze
Prześlij komentarz