Życie nigdy nie jest usłane różami
#wspolpracarecenzecka #współpracarecenzecka
#brats #KatarzynaGrabowska #Perseidy #współpracareklamowa
Gwieździste niebo nad nami. Perseidy - Katarzyna Grabowska
Dziękuję wydawnictwu Videograf za możliwość przeczytania tej książki.
-Jak coś się dzieje to wyjedź w Bieszczady-
Autorka jest znana przez prawie wszystkich czytelników. Znana, ze swego zręcznego pióra, oraz
budzenia emocji.
Ja dopiero teraz miałam okazję przekonać się co do jej twórczości. Tak samo jak odnieść się co do ogólnych opinii. Zakochałam się w tej delikatnej, a zarazem burzliwej historii. Książkę dosłownie pochłonęłam w kilka godzin.
Praktycznie każdy, kto przeprowadzał się w czasie jak chodził do szkoły, to mógł mieć podobne odczucia co nasza bohaterka Kornelia.
Póki mieszkasz w danym miejscu, to możesz czuć, że masz znajomych, czy też przyjaciół.
Z naciskiem na "póki"... Niestety, ale potem praktycznie wszyscy pokazują, że się dla nich nie liczymy... (Taki mały spojler)
Bardzo fajny klimat szkoły i przedstawienie tzw. hierarchii. Postacie wielowymiarowe. Nie mamy tutaj tylko skupienia się na głównej bohaterce, którą jest Nelka. Mamy też jej matkę, ciotkę, bliźniaków i wiele innych osób.
A'propo bliźniaków, to oni przypominają mi słynnych bliźniaków z Disney Channel. Zack i Cody z seriali "Nie na to jak hotel", oraz "Nie na to statek".
Byli podobni; jeden spokojny, a drugi wiecznie zbuntowany, ale też zawsze mogli na siebie liczyć.
Czy polecam?
Oczywiście! Nie tylko przeniesiemy się w czasie.
Wrócimy też do naszych szkolnych wspomnień.
Ale... Co również ważne, ta lektura składnia do głębszych refleksji.
Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu.
Moja ocena 10/10
Cytaty z książki:
"- Nie istnieją w fizycznym wymiarze, ale czy musimy czegoś dotknąć, by to było prawdziwe? Uczuć też się nie dotknie, a bezsprzecznie są i mają wpływ na nasze życie. Tak samo gwiazdy. Przestrzeń i czas nie mają znaczenia. Ważne, co czujemy w tej chwili, gdy patrzymy na niebo i widzimy to pulsujące światełko połyskujące nad naszymi głowami. Wiesz, wydaje mi się, że gwiazdy uczą nas czegoś ważnego o życiu.
- Niby czego?
- Tego, że to szybko przemija, ale coś po nas pozostaje. Coś, co może zachwycić innych, nawet gdy nas już nie będzie."
"- Co ty tak na mnie wsiadłeś? Zamiast szukać mojej córki, masz zamiar wytykać mi błędy w moim postępowaniu względem ojca? - zaperzyła się.
- Oczywiście, że nie. Po prostu chcę ci pokazać, że coś, co nam wydaje się normalne, może być przykre dla kogoś innego. Człowiek już tak ma, że koncentruje się na sobie, własne dobro uważając za najważniejsze, a tymczasem swoim postępowaniem, nawet nieświadomie, krzywdzi bliskich.
- Znawca się znalazł - wycedziła przez zęby. - To, że zostałeś policjantem, nie daje ci prawa oceniania mnie."
"Dobrze, dziecko, nie ma za co dziękować. Ja nie dla pochwał to robię, ino dlatego, że tak należy. Bliska mi jesteś jak córka, a twój ojciec na łożu śmierci prosił mnie, bym miała na ciebie baczenie. Dotrzymuję danego słowa. Gdyby każdy tak robił, lepiej żyłoby się na świecie. Bo ludzie powinni być dla siebie braćmi, nie wrogami."
"-Jedne podchodzą, inne ino przemykają. One płochliwe i ludzi się boją. Wiedzą, że człowiek to najgorsze ze stworzeń, co krzywdę innym robi nie po to, by przeżyć, lecz dlatego, że sprawia mu to przyjemność."
"- Cóż, w życiu już tak bywa, że czasem nie możemy robić tego, czego pragnie nasze serce. Musimy dostosowywać się do okoliczności. Rozumiem, że możesz się złościć, nie być zachwycona takim obrotem sprawy, jednak w ostatecznym rozrachunku co ci przyjdzie ze stawiania się? Chcesz się ciągle kłócić? Chcesz uprzykrzać życie swojej mamie i jednocześnie zawalać własne? Bo powiem ci, że jeśli teraz specjalnie będziesz robić jej na złość, tak jak wczoraj, to obie będziecie przeżywać trudne chwile. Ona, bo martwi się o ciebie, a ty, bo zamiast znaleźć dobre strony przenosin i odnaleźć się w tym miejscu, skoncentrujesz się na tym, by dopiec mamie. Czy to według ciebie ma sens? Ona i tak nie wróci już do Łodzi. To zamknięty rozdział w jej życiu. Lepiej będzie, jeśli zaakceptujesz ten fakt."
"Prawdziwej przyjaźni odległość niestraszna. Jeśli ktoś jest naszym przyjacielem, będzie nim zawsze. Uwierz mi. A co do tego telefonu i internetu... Naprawdę uważasz, że są ci niezbędne do życia? Ja bez nich żyję i patrz, mam się całkiem dobrze. Technika to tylko dodatek do życia i ważne, żeby nie stała się jego sensem."
"Odkrycie prawdy bolało. Bolało cholernie, ale przecież każde cierpienie, które nas nie zabije, wzmocni nas. Na razie musiała odcierpieć swoje, ale kiedyś rany się zagoją, a pozostałe po nich blizny sprawią, że będzie twardsza. Już nigdy nie da się nikomu oszukać."
"- Po co ci było to wiedzieć?
- Bo lubię znać prawdę.
- To wszystko? Mogę iść?
- Oczywiście. - Uśmiechnął się ironicznie. - Nawet pójdę z tobą.
- Ze mną?
- Tak. Prosto do pani Łuczak. Musisz powtórzyć jej to wszystko, co powiedziałaś mnie.
- Żartujesz, prawda? - Zadrżała i nerwowo rozejrzała się dookoła szukając jakiegoś ratunku.
- Mówię jak najbardziej serio. Prawda to podstawa. Nie można życia opierać na kłamstwie. Ani strach, ani własne korzyści nie mogą sprawić, że będziesz kierować się kłamstwem. Zapamiętaj to sobie, dziewczynko"
Komentarze
Prześlij komentarz