Przebaczenie nie jest łatwe


 

Recenzja przedpremierowa 

Premiera 15.10.25

Bez słów - Iwona Klimczak 


Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki.


Ta książka sprawia, że ma się w sobie wulkan emocji i to jeszcze taki kipiący.

Bardzo szybko się ją czyta, a jej akcja na przemian zwalnia i przyspiesza. Od połowy historii, to bardzo szybko ją przeczytałam. Cały czas z napięciem. 


To historia o budowaniu zaufania, oraz szczerości. A także o tym, że nawet w najtrudniejszych chwilach możemy liczyć na osoby bliskie naszemu sercu.

Pokazuję nam też miłość. Miłość w której uczucia i relacje są testowane przez życiowe dylematy, tajemnice oraz trudne wybory. A przede wszystkim o tym, że jak nie jesteśmy szczerzy z drugą połowa, to zawsze będzie z tego katastrofa i nieporozumienia. Oczywiście jeszcze to, że sprawiedliwość prędzej czy później ukaże swe oblicze.


Oprócz naszych głównych bohaterów, Weroniki i Michała, dostaliśmy też postacie drugoplanowe. Dzięki temu lektura nabrała wymiaru autentyczności. 


Michał. To mężczyzna, którego nie dało się nie lubić. Romantyk, który szybko i konsekwentnie dąży do obranego celu. Troskliwy oraz poświęcający wszystko dla rodziny. 


Weronika. Kobieta, która przeszła trudności po porzuceniu przez matkę. Musiała szybko dorosnąć i utworzyła iluzje kontroli nad wszystkim co mogła. 


Co będzie jak tych dwoje się spotka?

Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia?

Jakie wezwania ich czekają?

Tego dowiecie się czytając te książkę.

Gorąco polecam wszystkim przyszłym czytelnikom.


Moja ocena 10/10


Cytaty z książki:


"- Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? - Jego oczy były teraz bardzo poważne.

Przeszły ją ciarki. Może jednak psychopata? W końcu kto normalny pracuje w telewizji?

- Miłość od pierwszego wejrzenia? - zapytała. - -Wymyślono ją po to, żeby lepiej sprzedawać kiepskie romansidła.

W życiu nie słyszałam większej bzdury.

- Też tak myślałem. Ale dziś mi się to przytrafiło."


"Co ja wyprawiam? Sprawia, że się uśmiecham bez powodu, że chce mi się żyć, przy nim chcę czegoś więcej niż praca, pieniądze i spokój, a przeganiam go, bo chciał mnie zabrać na święta?

Westchnęła. To też miała wyćwiczone. Łatwo przechodziła nad takimi rozterkami, tłumacząc sobie, że nie należy przejmować się tym, czego nie można zmienić. Wystarczyło pomyśleć o czymś innym.

Nie można zmienić?"


"- Dlaczego mam wrażenie, że chcesz mieć wszystko?

Michał zmarszczył brwi.

- Nie rozumiem - spytał wolno, mocno akcentując sylaby. Możliwe, że był to wpływem wypitego alkoholu.

Paweł westchnął. Zapewne uznał, że Michał świetnie wie, co miał na myśli.

- Kombinujesz, jak zrobić, żeby niczego nie stracić. Żeby mieć temat, swoją aferę, sławę i Weronikę. A jeśli trzeba by wybrać? Co byś wybrał, Misza? Ją czy karierę?

Michał się poderwal.

- Jak możesz? Niepotrzebnie cię prosiłem...

- Siadaj - przerwał mu brutalnie Paweł. Mówił cicho i był bardzo spokojny. Michał spełnił polecenie. - Nie chcę na ciebie napadać albo cię krytykować. Chcę ci tylko uświadomić, że w życiu czasem trzeba wybierać. Kariera albo miłość. Spokój albo sława. Albo cokolwiek innego.  

- Machnął ręką.

- Jak mam wybrać? - mruknął Michał. [...]"


"- Tyle że życie to nie bajka. Żeby patrzeć sobie w oczy, trzeba mieć gdzie mieszkać, co jeść i wiedzieć, że jutro nic się nie zmieni.

- Ale z ciebie materialistka - mruknął.

Weronika się skrzywiła i zmrużyła oczy. Powinien wiedzieć, jak zareaguje. Wycelowała w niego palcem.

- Łatwo zarzucać komuś materializm, jeśli miało się w życiu wszystko. Inaczej: jeśli trzeba było samemu zapracować na każdy kawałek chleba i każdy talerz w kuchni.

-Wiem, Weruś, wiem. - Też się zatrzymał i stał tak chwilę z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Znów wyglądał, jakby podejmował decyzję."


"-To wszystko nie jest takie proste. Nigdy nie chciałam wracać do przeszłości, bo wydawało mi się, że tak jest lepiej. Tamto jest zamknięte, a żyję teraźniejszością i przyszłością.

- Tyle że trudno zbudować związek, nie wiedząc o sobie wszystkiego...

- Wszystkiego? - Weronika wydęła wargi.

- Tego, co ważne. Bo przeszłość nas w pewien sposób kształtuje. - Marta wycelowała łyżeczką w Weronikę.

- Myślisz, że mamy szansę?

Przyjaciółka podparła głowę rękoma, jakby chciała podkreślić, że zastanawia się nad właściwą odpowiedzią.

- Pewnie, tylko...

- Kocham go.

Marta się roześmiała.

- Jemu to powiedz, a nie mnie.

Weronika jej zawtórowała."


"Michał uśmiechnął się półgębkiem.

- Chcę mieć z tobą dzieci, psa i kota. Chcę mieć z tobą czajnik na kuchence i kurz w kącie, i pająka...

- Na pająka się nie zgadzam. - Teraz śmiała się pełnym głosem. [...]"


"Powiedział, żebym zrobiła wszystko, żeby jej wybaczyć, bo w nowe życie dobrze wejść bez nienawiści i niezabliźnionych ran. Że trudno kogoś kochać i równocześnie mieć w sercu taką zadrę. To bardzo mądra rada, tylko że nie wiem, jak to zrobić."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Technologia, czy wolność?

Jak cienka jest granica między snem, a jawą?

[Reklama] Wrona z Madenfal